Nietolerancja laktozy według Totalnej Biologii

Jeśli Twoje niemowlę nie toleruje laktozy, a serce już Ci się kraje przez jego bóle brzucha, prężenie się, ten tekst jest dla Ciebie. Przyda Ci się też, jeśli jesteś mamą starszaka, u którego nagle pojawiła się nietolerancja na laktozę, a jedzenie jogurtów, twarogów i picie mleka kończy się biegunką czy uczuciem przelewania w brzuchu. Nietolerancja laktozy według Totalnej Biologii ma inną przyczynę niż w świetle dietetyki zachodniej. W Totalnej Biologii liczy się emocjonalne źródło problemu, a to często tkwi w rodzicach. Nie chodzi jednak o to, żebyś myślałam, że to wszystko Twoja wina. Liczy się znalezienie rozwiązania – a skoro masz na nie wpływ, warto z tego skorzystać.

 

Nie ma złego jedzenia

Żyjemy w czasach i na szerokości geograficznej, gdzie mamy ogromne ilości jedzenia. Możemy sobie wybierać i przebierać – co nie znaczy, że zawsze robimy to dobrze. Nie pomaga ogólna nagonka na jedzenie – często słyszymy, że niektóre jedzenie jest śmieciowe, czymś się trujemy albo mówimy dziecku, że przez jakiś rodzaj jedzenia popsuje sobie zęby czy zdrowie. W przypadku nietolerancji dziecka na jakiekolwiek składnik jedzenia – zanim zaczniemy szukać w emocjach – warto zastanowić się nad swoim podejściem do odżywiania, pokarmu. Wszystko jest OK, jeżeli jest w odpowiedniej ilości.

Dopowiadanie sobie historii sprzyja powstawaniu obsesji na punkcie jedzenia, co od razu przekłada się na dziecko. A robimy to czasem już od narodzin dziecka. Jest wiele stresujących pytań: Czy budzić dziecko na jedzenie? Kiedy ostatnio jadło? Czy moje mleko mu wystarczy? Czy już czas rozszerzać dietę…? Dlaczego nie je warzyw? Dlaczego ciągle chce słodyczy i makaronu…? To naturalne, że temat zajmuje głowy rodziców: pożywienie jest dziecku niezbędne do przetrwania. Jest jednak cienka granica między naszą opieką a tym, że wpadamy w żywieniową obsesję.

 

Nietolerancja laktozy u niemowląt według Totalnej Biologii

Uczulenie na kazeinę wiąże się czasem z wyrzutami sumienia czy nawet poczuciem winy i wstydem matki. Skąd ten wstyd? Musi dać dziecku mleko modyfikowane, bo nie mogła karmić.

Otoczenie czy internet nie pomagają. W sieci matki wzajemnie siebie krytykują i oceniają na bazie tego, która w jaki sposób karmi. Mama czy teściowa dziwi się, jak można nie mieć mleka, w końcu ona miała. I tak młoda mama jeszcze bardziej tonie w wyrzutach sumienia, a stres tylko się nakręca i dziecko przestaje tolerować nawet mleko modyfikowane. Pytanie, czy kolki i prężenie się dziecka wynikają na pewno z nietolerancji laktozy, czy stanu psychicznego mamy?

Warto zrozumieć, że jesteś wystarczającą mamą – nawet jeśli Twojego mleka nie wystarczyło. Karmienie dziecka z butelki nie czyni Cię gorszą matką! Twoim głównym zadaniem jest opieka nad sobą, uspokojenie emocji, a dolegliwości dziecka mogą się znacząco zmniejszyć.

Co z tą laktozą? Doświadczenia z gabinetu

Przy pracy z ostrą nietolerancją laktozy docieram często do nadopiekuńczości matki, iluzji wobec dziecka – do przekonania, że jest takie idealne i wyjątkowe. Kontrola, tajemnice, czasem wypływa temat nienarodzonych dzieci. Wydaje się więc, że to po prostu problem z trawieniem i tolerowaniem jednego składnika, a problem jest głębszy. Jeśli sama masz nietolerancję laktozy, wróć do relacji z mamą. Trzeba popracować nad tym, by się od niej „odkleić”. Czasem nam się wydaje, że nasze relacje z matką nie są już zbyt zażyłe, ale podświadomie robimy wszystko, żeby ją zadowolić i działamy zgodnie z jej wolą.  To jednak już trudniejsze przypadki, które rozpatruję w gabinecie i do przerobienia których polecam webinary. Jeżeli nie dostrzegasz w tym nic związanego z Tobą, a Twoje dziecko ma uczulenie na mleko, wróć do podstaw – zaufania do dziecka i tego, co chce jeść, oraz do swojego dobrostanu.

 

Twoje dziecko nie musi jeść wszystkiego

Jako mama chcesz dostarczyć dziecku wszystkich substancji odżywczych, to naturalne. Pamiętaj też, że dziecko potrafi jeść intuicyjnie i warto mu zaufać. Są typy dzieci, których wszędzie pełno, z wewnętrznym gorącem. Takie dzieci mleko tonuje, więc bywa w diecie potrzebne. Jeżeli jednak masz wycofanego, spokojnego malucha, może potrzebować nabiału mniej.  Nie zawsze trzeba martwić się o brak chęci dziecka na mleko czy nabiał (albo nawet odrzucanie go), bo według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej nadmiar mleka czy pszenicy powoduje śluz – a to prosta droga do chorób. 

Tak więc zaufaj swojemu dziecku i pozwól mu wybierać.  W mojej pracy spotykam się z wieloma przypadkami nietolerancji pokarmowych u dzieci. Zdarzają się jednostki chorobowe, które wymagają głębszej pracy – ale bardzo często pomaga odpuszczenie rodzica. Wiem jednak, że czytając mnóstwo rzeczy na temat jedzenia, bardzo trudno jest odpuścić.  Dziecku wyskoczy wysypka po zjedzeniu płatków z mlekiem – czy to nie nietolerancja? Luźniejsza kupa po zjedzeniu jogurtów potrafi spędzać sen z powiek. To właśnie jest tworzenie historii, które mogą Ci zaszkodzić, droga mamo.

Co więc robić? Mam dla Ciebie kilka wskazówek.

Dziecko nie toleruje laktozy – co radzi Totalna Biologia?

  • Nie twórz historii. Po jednej wysypce nie kupuj od razu mleka i nabiału bez laktozy;
  • Jeśli Twoje dziecko jest malutkie, przede wszystkim zadbaj o swój stan. Czy masz wsparcie? Czy nie towarzyszy Ci ciągle poczucie winy? Czy odpuściłaś już samej sobie, że nie mogłaś karmić piersią?;
  • Gdy Twoje dziecko nie chce jeść, przeczytaj wpisy: Neofobia żywieniowa i wybiórczość pokarmowa;
  • Starszemu dziecku pozwól wybierać. Jego organizm może gorzej reagować na określone produkty, bo nie są zgodne z jego konstytucją w TCM;
  • Akceptuj dziecko takie, jakim jest. Tworzenie sobie iluzji na jego temat to nie tylko pole do wystąpienia wielu nietolerancji pokarmowych, ale i innych zaburzeń;
  • Jeśli nietolerancja laktozy to temat, który znacząco utrudnia Wam życie, otwórz się na pracę z emocjami: przepracowanie relacji z mamą, tatą czy trudnego dzieciństwa.

Wierzę, że to pomoże Ci wyjść z kołowrotka stresu na temat odżywiania Twojego dziecka. Po więcej treści zapraszam na kanał Totalna Biologia a dzieci i mój Instagram.

 

Sprawdź webinary, które mogą Ci pomóc

Napisz komentarz

Akceptuję warunki newslettera.*

 

Akceptuję warunki newslettera.*

 

 

Akceptuję warunki newslettera.*