Toksyczny wstyd – czy jesteś go świadoma?

 

Wstyd. To słowo kryje w sobie ogromny ciężar emocjonalny.

Zdrowy wstyd ma swoje dobre strony: przypomina nam, że nie jesteśmy wszechmocni, uczy nas granic i pokory. Czasem po prostu zrobimy coś niewłaściwego i nieprzyjemny wstyd, który przepełnia nasze wnętrze, pozwala nam zmienić swoje zachowanie i zadośćuczynić komuś, jeśli potrzeba.

Jednak gdy wstyd staje się chroniczny, uwewnętrzniony, przejmuje kontrolę nad naszym życiem i tożsamością.  Przekształca się w toksyczną siłę, która niszczy nas od środka. Niestety w wielu przypadkach nie jesteśmy tego świadomi – dlatego w tym tekście opowiem Ci, jak sprawdzić, czy toksyczny wstyd rządzi Twoim zachowaniem.

Jak rodzi się toksyczny wstyd?

Toksyczny wstyd nie towarzyszy nam od narodzin – zakorzenia się w nas dopiero w określonych okolicznościach w dzieciństwie.

Dorastanie w otoczeniu, w którym nie było miejsca na pełną akceptację, gdzie emocje były tłumione lub zawstydzane, kształtuje głębokie przekonanie, że coś z nami jest nie tak.

To nie tylko uczucie chwilowego zawstydzenia, ale głębokie, wewnętrzne poczucie, że jesteśmy nieodpowiedni, niedopasowani, gorsi. Że cokolwiek byśmy zrobili, nie będziemy wystarczająco dobrzy.

To właśnie jest toksyczny wstyd. Jeżeli czujesz od zawsze, że coś z Tobą jest nie tak, a Twoje reakcje czy odczucia są niewłaściwe – bardzo prawdopodobne, że toksyczny wstyd się w Tobie zakorzenił.

Gdy mama i tata nie umieją inaczej…

Wstyd rodzi się tam, gdzie brakuje bezwarunkowej miłości i akceptacji. Dziecko, które nie może być sobą, bo musi spełniać oczekiwania rodziców, by zasłużyć na miłość, w pewnym momencie zaczyna się wstydzić samego siebie. 

„Znowu zrobiłeś to źle”, „Dlaczego nie możesz być jak twój brat?”, „Chodź porządnie, nie wyglądaj tak głupio!” – te pozornie drobne uwagi mają głęboki wpływ na kształtowanie tożsamości dziecka. Niektórzy z moich klientów słyszeli też powiedziane wprost „Wstydzę się ciebie!”,  co na zawsze zostawiło ślad w ich psychice.

Dzieci w naturalny sposób przyswajają sobie przekonania o sobie samych, które wynikają z tego, jak są traktowane. Kiedy nie ma przestrzeni na wyrażanie swoich emocji, takich jak złość, smutek czy radość, dziecko zaczyna wierzyć, że te uczucia są nieodpowiednie. 

A skoro jego naturalne reakcje są nieakceptowane, to i ono samo nie zasługuje na akceptację. Wstyd staje się nieodłącznym towarzyszem, który sprawia, że dziecko rośnie z przekonaniem, że coś jest w nim wadliwe.

Zamiast być sobą, dziecko zaczyna się ukrywać – nie tylko przed światem, ale przede wszystkim przed sobą samym. Każda niedoskonałość, każde potknięcie staje się dowodem na to, że „nie jestem wystarczająco dobry”. Wstyd nie jest już reakcją na pojedyncze wydarzenie – staje się tożsamością. 

Zaprzeczanie swoim pragnieniom, ignorowanie potrzeb, bóle w ciele bez konkretnej przyczyny, problemy w relacjach międzyludzkich… Każda z tych kwestii może być pokłosiem toksycznego wstydu.

Toksyczny wstyd dorasta razem z nami

Toksyczny wstyd w dzieciństwie nie znika z czasem – on dojrzewa razem z nami. Staje się wewnętrznym głosem, który nieustannie podpowiada, że cokolwiek byśmy nie zrobili, nigdy nie będziemy odpowiedni. Niezależnie od tego, jakie sukcesy odniesiemy, jakie role społeczne przyjmiemy, towarzyszy nam poczucie, że coś jest z nami nie tak. 

Na zewnątrz możemy wyglądać na osoby pewne siebie, ale wewnątrz toczy się nieustanna walka z lękiem przed odkryciem naszego „prawdziwego ja”. Bo co, jeśli inni zobaczą, że jesteśmy nieodpowiedni, że nie zasługujemy na ich miłość i uznanie?

Jak jeszcze toksyczny wstyd manifestuje się w dorosłości? Osoba żyjąca z toksycznym wstydem często stawia sobie nierealistyczne oczekiwania, dąży do perfekcjonizmu, by ukryć swoje wewnętrzne poczucie nieadekwatności. Ale nawet jeśli osiągnie sukces, nie przynosi on ulgi, bo w środku nadal tkwi ta czarna skrzynka – skrywający się głęboko wstyd.

Ćwiczenia na uwolnienie toksycznego wstydu znajdziesz w webinarze: Trudne dzieciństwo a dorosłe życie.

Przekazywanie wstydu z pokolenia na pokolenie

Toksyczny wstyd ma tendencję do przenoszenia się z pokolenia na pokolenie. Rodzic, który nosi w sobie wstyd, nieświadomie przekazuje go swojemu dziecku. To może objawiać się w pozornie banalnych komentarzach: „Jak ty chodzisz?”, „Znowu rozlałeś!”, „Nie możesz zachowywać się jak normalne dziecko?”. 

Nic nie znacząca uwaga? Jeśli słyszysz ją codziennie, utwierdza Cię w przekonaniu, że coś jest z Tobą nie tak. Każde takie zawstydzenie to drobny kamyk do budowania muru, za którym dziecko ukrywa swoją prawdziwą naturę.

Jeśli sama doświadczałaś zawstydzania w dzieciństwie, możesz mieć problem z tolerowaniem emocji swojego dziecka. Czujesz niepokój, widząc jego naturalną radość, złość czy ciekawość? Prawdopodobnie dlatego że sama nigdy nie miałaś na to przestrzeni. Często kończy się to tak, że zamiast dać dziecku przestrzeń do wyrażania siebie, rodzic próbuje kontrolować jego emocje – a wtedy to, co jest niewygodne dla rodzica, staje się nieodpowiednie również dla dziecka.

To, czego nie przepracowaliśmy w sobie, staje się obciążeniem dla naszych dzieci. Ale zamiast załamywać ręce, pomyśl, że może to być dodatkową motywacją, byś w pierwszej kolejności zajęła się sobą – Twój stan emocjonalny jako rodzica ma olbrzymi wpływ na dobrostan dziecka.

Zanim poznasz wskazówki, jak uwalniać toksyczny wstyd, zatrzymaj się chwilę nad stanem swojego ciała. Zobacz, jak somatycznie może objawiać się toksyczny wstyd – Twoje ciało daje Ci wiele informacji. 

toksyczny wstyd

Jak wstyd objawia się w ciele?

Wstyd często objawia się chronicznym napięciem mięśni, zwłaszcza w okolicach karku, ramion i pleców. Osoby, które przez lata żyją z toksycznym wstydem, nieświadomie „zaciskają się”, co wynika z nieustannej potrzeby ukrywania się i ochrony przed zewnętrzną oceną. 

Napięcie staje się niemal stałym stanem, prowadzącym do bólu, sztywności, a w dłuższej perspektywie do problemów zdrowotnych, takich jak bóle głowy, migreny czy napięciowe bóle karku.

Wstyd dosłownie wpływa na to, jak „nosimy” nasze ciało. Osoby zawstydzone mają tendencję do pochylania się, przykurczania ramion, unikania wyprostowanej sylwetki. To naturalna reakcja – próbujemy zmniejszyć swoją „widoczność”, zminimalizować obecność w przestrzeni, by uniknąć krytyki. Z czasem taka postawa ciała staje się nawykiem. Co by się stało, gdybyś się wyprostowała? Czy nie pojawia się wtedy więcej siły i odwagi?

Ta trudna emocja utrudnia oddychanie. Zatrzymujesz powietrze albo ograniczasz jego przepływ? Organizm może tak reagować na wewnętrzny lęk przed ujawnieniem się. Długotrwałe oddychanie w ten sposób może prowadzić do poczucia zmęczenia, braku energii i nieustannego napięcia.

Bóle brzucha, skurcze, biegunki czy zaparcia nierzadko są u moich klientów następstwem odczuwanego wstydu. Jak to możliwe? Układ trawienny jest mocno połączony z naszym stanem emocjonalnym. Wiesz o tym dobrze, jeśli w chwilach stresu musisz czasem biec do toalety. Dlatego przy przewlekłych problemach z układem pokarmowym nie warto lekceważyć emocji.

Ćwiczenia na uwalnianie toksycznego wstydu znajdziesz w webinarze: Trudne dzieciństwo a dorosłe życie.

Stres, który towarzyszy wstydowi, wywiera ogromną presję na nasz układ nerwowy, co może prowadzić do wyczerpania nadnerczy, zaburzeń hormonalnych, problemów z układem sercowo–naczyniowym i osłabienia odporności. Wstyd „zjada” nas od środka i manifestuje się w formie psychosomatycznych dolegliwości, które trudno zdiagnozować i które często pozostają niezrozumiane nawet przez lekarzy.

Zapić, zajeść, nie czuć

Warto też zauważyć, że wiele osób, które cierpią z powodu toksycznego wstydu, ucieka w różnego rodzaju kompulsje lub uzależnienia. To może być kompulsywne objadanie się, unikanie jedzenia, nadmierna aktywność fizyczna, a nawet uzależnienia od substancji czy pracy. 

W każdym z tych przypadków ciało staje się polem bitwy – próbujemy ukryć wstyd poprzez kontrolowanie ciała lub przymuszanie go do ekstremalnych zachowań.

Jak uwolnić ciało od wstydu?

Wiem, że temat jest trudny i nie jest łatwo przez niego przebrnąć – gratuluję jednak, jeśli dotarłaś do tego momentu. Wskażę Ci kilka rzeczy, na które możesz zwrócić uwagę w swoim codziennym funkcjonowaniu – pomogą Ci one w uwalnianiu tej trudnej emocji. Bo to oczywiście jest możliwe!

  • Kluczowym krokiem jest uświadomienie sobie, że wstyd, który nosimy, nie jest prawdą o nas samych. To emocja, którą przejęliśmy, być może nieświadomie, od swoich rodziców, nauczycieli, otoczenia. Ale to nie znaczy, że musimy ją pielęgnować i przekazywać dalej.
  • Przestań ukrywać się przed sobą. Wiele osób boi się pójść na terapię czy obejrzeć moje webinary, bo boją się, do czego się dokopią. To zrozumiałe. Pamiętaj jednak, że nie chcąc poznać siebie w pełni, możesz nieświadomie odrzucać jakąś część siebie. Może właśnie tę zawstydzoną?
  • Odzyskaj kontakt z ciałem. Obserwuj, jak wstyd manifestuje się w Twoim ciele, bo wtedy możesz działać bezpośrednio na objawach. Spięte ciało? Rozruszaj się w tańcu, porozciągaj się. Płytko oddychasz? Pomogą ćwiczenia oddechowe. To proces, który zajmie sporo czasu – może coś zaskoczy od razu, może będziesz musiała poczekać na rezultaty. Jedno jest pewne: warto!
  • Zamiast oceniać swoje ciało za jego reakcje, naucz się je obserwować i akceptować. Zamiast tłumić emocje, spróbuj je wyrazić – poprzez ruch, dźwięk, a nawet łzy. Ciało jest mądrzejsze, niż nam się wydaje, i kiedy pozwolimy mu na swobodne wyrażanie siebie, może nas poprowadzić ku uzdrowieniu.

Jak wyrażać emocje? Przeczytaj wpis na moim blogu.

Obejrzyj live z Dunią, która pięknie opowiada o tym, jak uwolnić toksyczny wstyd przez ciało.

Kiedy uwolnimy się od toksycznego wstydu, będziemy mogli żyć pełnią życia – autentycznie, bez potrzeby ukrywania się. Wstyd przestaje wtedy być naszym wrogiem, a staje się jedynie emocją, która – choć nieprzyjemna – nie kontroluje już naszego życia. Przestaniesz się też bać opinii innych – bo skoro nie wypierasz żadnej swojej części, nie masz też nic do ukrycia przed drugim człowiekiem. Czy nie brzmi to jak przepis na szczęście i spokój?

Jeśli potrzebujesz pomocy w uwalnianiu toksycznego wstydu – w zaciszu domowym, małymi krokami – polecam Ci webinary, które znajdziesz poniżej. Zacznij od Trudne dzieciństwo a dorosłe życie, dzięki którym zbliżysz się do swojego poczucia wstydu, kontroli czy przyczyn perfekcjonizmu. Przydatne będą też webinary Relacje z mamą i Relacje z tatą pełne praktycznych ćwiczeń sprzyjających uwalnianiu emocji.

Sprawdź webinary, które mogą Ci pomóc

Wszystkie opinie o naszych usługach są zweryfikowane i pochodzą od naszych klientów. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej jak przetwarzamy opinie, zapoznaj się z naszym Regulaminem.

Napisz komentarz

Akceptuję warunki newslettera.*

 

Akceptuję warunki newslettera.*

 

 

Akceptuję warunki newslettera.*