
Jakie podłoże emocjonalne ma nietolerancja histaminy? Z tego tekstu dowiesz się, jaką perspektywę na nietolerancję histaminy ma Totalna Biologia.
Może zaczęło się od wysypki po kieliszku wina albo od bólu głowy po truskawkach. A może od codziennego kataru bez powodu albo dziwnego pieczenia skóry u Twojego dziecka po ultrazdrowym posiłku, który mu przygotowałaś…
Czasem na badaniach nie wychodzi nic konkretnego, ale intuicyjnie czujesz, że coś jest nie tak. Jeśli do tego rośnie w Tobie obsesja – bo przecież musisz z Waszej diety wykluczyć coraz więcej produktów i nie wiadomo, jak tym razem zareaguje Twój albo dziecka organizm.
Ciało zachowuje się, jakby świat był zagrożeniem. Jakby wszystko – jedzenie, zapachy, stres – było „za dużo”. Ciało Cię nie zdradza, ale daje Ci sygnały. Objawy dziecka też mają swoje źródło. Zobacz, co warto wiedzieć pod kątem psychosomatyki i Totalnej Biologii, jeśli chodzi o nietolerancję histaminy.
Totalna biologia – histamina, czyli ciało w trybie alarmowym
W języku medycyny histamina to substancja chemiczna, która:
- reguluje układ odpornościowy,
- rozszerza naczynia krwionośne,
- działa jak neuroprzekaźnik w mózgu,
- stymuluje wydzielanie soku żołądkowego.
Kiedy wszystko działa dobrze – histamina pomaga nam żyć. Ale kiedy organizm wpada w przeciążenie, histamina staje się syreną alarmową. Wydziela się jej za dużo albo nie może zostać rozłożona. Efekty?
- swędzenie, pokrzywki, egzemy,
- migreny, kołatanie serca, lęki,
- wzdęcia, biegunki, refluks,
- zawroty głowy, mgła mózgowa,
- uczulenia na truskawki, pomidory, czerwone wino.
I wtedy mówimy: nietolerancja histaminy.
Histamina Totalna Biologia – emocje, które nie mają ujścia
Z punktu widzenia totalnej biologii to nie tylko reakcja ciała, ale komunikat o konfliktach emocjonalnych.
Histamina jest ekspresją nadwrażliwości emocjonalnej i życia w stanie ciągłego czuwania/przetrwania. Organizm odbiera świat jako zagrożenie – nawet wtedy, gdy obiektywnie go nie ma.
Za tym zwykle stoi konflikt emocjonalny:
- „Nie jestem bezpieczna” – Twoje ciało jest ciągle gotowe do obrony (poznasz to na przykład po spłyconym oddechu i napiętych barkach).
- „Coś mnie atakuje” – nie fizycznie, ale emocjonalnie.
- „Nie mogę oddychać pełnią życia” – bo coś lub ktoś naciska na mnie od środka, ciąży mi.
- „Nie wolno mi się złościć” – więc ciało reaguje złością za mnie: swędzeniem, stanem zapalnym, alergią.
Histamina uczulenie – czy naprawdę chodzi o „czerwone”?
Często słyszysz, że przy nietolerancji histaminy trzeba unikać:
- czerwonego wina,
- truskawek,
- pomidorów,
- kiełbas, serów dojrzewających,
- ostrych przypraw.
I tak – te produkty albo zawierają dużo histaminy, albo ją uwalniają. Ale to nie kolor jest problemem. To, co je łączy, to intensywność.
To pasja, smak, życie, energia. To wszystko, co wielu z nas przez lata musiało w sobie tłumić – żeby „nie być za głośną”, „nie robić problemów”, „nie drażnić innych”. Ma to związek ze złością, która – jeśli jest tłumiona – zabiera też ekspresję, witalność, smak życia.
Nie możesz przyjąć czerwonego, bo nie możesz jeszcze przyjąć własnej złości, pragnień, ekspresji. Zobaczysz to we własnych objawach albo pokaże Ci to Twoje dziecko – im młodsze, tym bliżej Ciebie i tym silniej będzie to odbijać jak w lustrze.
A jeśli to nie Twoje uczulenie, tylko Twojego dziecka?
Jeśli temat dotyczy dziecka, to będą raczej Twoje emocje lub Ty hamujesz dziecko do życia. Totalna Biologia mówi jasno: dziecko może nosić objaw, którego przyczyna jest w rodzicu. To trudne do przyjęcia, bo czujemy od razu winę.
Ale tu nie chodzi o winę, ale o świadomość.
Jeśli Twoje dziecko ma problemy ze skórą, wysypki, reakcje alergiczne – spójrz na siebie.
- Czy jesteś w ciągłym napięciu?
- Czy boisz się wybuchu?
- Czy złość została w Tobie zamrożona?
- Czy boisz się agresji?
- Czy unikasz konfrontacji?
Dziecko odbiera to wszystko i czasem pokazuje Twoje emocje na swojej skórze. Pomyśl, jak cenna to informacja – i nie wyrzucaj sobie, że coś zrobiłaś źle. Jeśli nie tkwisz w roli ofiary i szukasz rozwiązań, znajdziesz je!
Krew to nie tylko płyn
Histamina krąży we krwi, a krew w Totalnej Biologii to nie tylko płyn fizyczny, ale symbol rodu, więzi, pochodzenia.
Z perspektywy totalnej biologii zawsze warto zacząć od pytania:
- Co czujesz na myśl o mamie?
- Jakie emocje wiążą się z tatą?
- Jakie konflikty były w domu, zanim się pojawiłaś?
- Czy Twoje ciało może próbować wykrzyczeć to, co było zbyt trudne, żeby poczuć?
Na skutek trudnego, traumatycznego dzieciństwa odłączamy się od ciała – bo aby przetrwać, trzeba się dostosować. I żeby nie czuć tego ogromnego bólu, jakim jest dla dziecka odrzucenie, porzucenie czy inne doświadczenia, przestajemy mieć kontakt z ciałem. Jednym z najważniejszych zadań jest powrót do czucia.
Na początek warto odpowiedzieć sobie na pytanie: Gdybyś mogła poczuć, to co byś poczuła? Skorzystaj z pomocy specjalisty, jeśli potrzebujesz, by pomógł Ci się z tym zmierzyć – to żaden wstyd. Rozmowa z człowiekiem otwartym na Twoje emocje potrafi zdziałać cuda. Kiedy odzyskasz kontakt ze sobą, będziesz inaczej reagować na stres, co może wesprzeć Ciebie i Twoje dziecko w temacie histaminy.
Stres podsyca nietolerancję histaminy
Im więcej stresu, tym bardziej ciało reaguje na rzeczy, które normalnie by zniósł. Im więcej historii dorobimy do złego samopoczucia czy wysypki, tym gorzej się będzie się ich pozbyć – a mówiąc „dorabianie historii” mam na myśli nadmierne przejmowanie się objawami i snucie czarnych wizji. Te z kolei podkręcają stres i wpadasz przez nie w błędne koło, z którego trudno wyjść.
Nie nad wszystkim mamy kontrolę, a akceptacja, odpuszczenie i zaufanie mogą zdziałać więcej, niż myślisz.
Co możesz zrobić już dziś?
- Uwolnij złość – nie bój się jej. Ona Cię nie zniszczy. Jej brak – owszem.
- Zacznij pisać dziennik emocji – zwłaszcza wtedy, gdy coś Cię „uczula”.
- Obserwuj granice – czy pozwalasz innym je przekraczać, czy pozwalasz sobie je mieć?
- Popatrz na relację z mamą i tatą – nie, by ich obwiniać. Ale by zrozumieć, co niesiesz.
- Zadbaj o ciało – pomocne mogą być dieta niskohistaminowa, wsparcie wątroby, sen, ruch.
- Poproś o pomoc – terapia somatyczna, praca z ciałem, psychoterapia doskonale uzupełniają konwencjonalne leczenie.
Poniżej znajdziesz webinary, które pomogą Ci zatrzymać się nad tematem relacji z mamą i tatą, a także doświadczeniami z Twojego dzieciństwa. Warto też przyjść na warsztaty Uwolnij złość, po których będziesz znała odpowiedź na to, dlaczego tłumisz swoją złość i jak to oddziałuje na Twoje ciało. Poznasz ćwiczenia do powtarzania w trudnych sytuacjach – tak żeby odzyskać zdrowy kontakt ze złością i swoim ciałem.
Wszystkie opinie o naszych usługach są zweryfikowane i pochodzą od naszych klientów. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej jak przetwarzamy opinie, zapoznaj się z naszym Regulaminem.